Siergiej Surowikin, nazywany "generałem Armagedonem", nie był widziany od czasu zakończonego 24 czerwca marszu Grupy Wagnera na Moskwę — podaje agencja Bloomberg. 56-letni wojskowy podejrzewany jest o zdradę i miał być już przesłuchiwany w sprawie swoich powiązań z liderem wagnerowców Jewgienijem Prigożynem.