• misk
      link
      fedilink
      Polski
      arrow-up
      1
      ·
      14 days ago

      Nie potrzeba by było dużo, bo chodzi o to żeby chociaż symbolicznie była w tej umowie uczciwa wzajemność. Można by było pomyśleć nad formą dostosowaną do odbiorców - ja na przykład iestem za wysłaniem tam Makłowicza, żeby zrobił podobną inbę jak Jezus faryzeuszom.

      • legolas@fedit.pl
        link
        fedilink
        Polski
        arrow-up
        1
        ·
        14 days ago

        Czekaj, bo nie zrozumiałem o co chodzi z lekcjami w Watykanie. Nie znam tematu ani skrótów myślowych.

        • misk
          link
          fedilink
          Polski
          arrow-up
          1
          ·
          5 days ago

          Watykan umówił się z Polską (konkordat) na to, że ich przedstawiciele będą robić u nas robić indoktrynację dzieciom. Zakłada się, że umowy międzynarodowe muszą zawierać jakieś korzyści dla obu stron, chyba że są zawierane pod przymusem, jak w przypadku reparacji wojennych. Nie widzę jakie koszty ponosi Watykan, ale widzę dużo korzyści naszym kosztem, dlatego umowa wygląda na abuzywną, a osoby które ją zawarły w imieniu Polski są jej zdrajcami.

            • misk
              link
              fedilink
              Polski
              arrow-up
              1
              ·
              edit-2
              4 days ago

              Nie jestem chyba odosobniony w opinii, że kościół rozjechał się bardzo z oryginalnymi założeniami chrześcijaństwa i przydałoby im się przypomnieć, że katolicka nauka społeczna to coś więcej niż wojny kulturowe. Można by było wysłać jakiegoś delegata, który by im wyłożył o co chodzi, w ramach wzajemności. Lekcje oczywiście obowiązkowe chyba, że zwolnienie od rodziców. Wtedy lekcje etyki po 17:00.

              • legolas@fedit.pl
                link
                fedilink
                Polski
                arrow-up
                1
                ·
                edit-2
                4 days ago

                Nadal nie rozumiem co masz na myśli wspominając o “lekcjach w Watykanie”…