• 97 Posts
  • 84 Comments
Joined 10 months ago
cake
Cake day: March 7th, 2024

help-circle

  • Nie jestem chyba odosobniony w opinii, że kościół rozjechał się bardzo z oryginalnymi założeniami chrześcijaństwa i przydałoby im się przypomnieć, że katolicka nauka społeczna to coś więcej niż wojny kulturowe. Można by było wysłać jakiegoś delegata, który by im wyłożył o co chodzi, w ramach wzajemności. Lekcje oczywiście obowiązkowe chyba, że zwolnienie od rodziców. Wtedy lekcje etyki po 17:00.





  • HTS do tej pory rysowany jest jako dość pragmatyczny, a jego szef powiedział, że dżihad jako ofensywa na zachód ma mały sens, bo jest internet i każdy może sobie sprawdzić o co chodzi z islamem. Może powinniśmy przestać wciskać każdemu demokrację na siłę, bo w niektórych miejscach jeszcze jakiś czas nie będzie się sprawdzać. Ciekawe, że krwawy reżim Assada jest tutaj przedstawiany jako korzystna dla kogokolwiek alternatywa.



  • Watykan umówił się z Polską (konkordat) na to, że ich przedstawiciele będą robić u nas robić indoktrynację dzieciom. Zakłada się, że umowy międzynarodowe muszą zawierać jakieś korzyści dla obu stron, chyba że są zawierane pod przymusem, jak w przypadku reparacji wojennych. Nie widzę jakie koszty ponosi Watykan, ale widzę dużo korzyści naszym kosztem, dlatego umowa wygląda na abuzywną, a osoby które ją zawarły w imieniu Polski są jej zdrajcami.





















  • To jest wideo zrobione na podstawie artykułów zrobionych na podstawie kilku postów na reddicie. Nie wiadomo czy ci ludzie nie mieli Premium Lite, z którym eksperymentuje Google. W ogóle mało wiadomo, bo dziennikarze nie sprawdzili nic więcej. Nie ma sensu szukać potwierdzenia w niezobowiązującej odpowiedzi od customer supportu robionego przez Hindusa szukającego sposobu na jak najszybsze zamknięcie ticketa.

    Płacę za Premium. Jak będą tam reklamy, to nie będę miał Premium. Ale póki co mi, jak i prawdopodobnie prawie wszystkim innym użytkownikom, nie wyświetlają się reklamy.


  • Nie. Bo nie widzę różnicy między takim “manipulowaniem”, a np. chodzeniem od domu do domu i rozmawianiem o kandydacie/kandydatce. To też organizacja, też przez kampanię, też tysięcy ludzi, też w celu wpłynięcia na wynik wyborów. Ale absolutnie nie pasuje mi na to termin “manipulowanie głosami wyborców”.

    No nie zgodzę się. Jest kolosalna różnica pomiędzy door to door, w którym intencja jest z góry znana, a pozorowaniem autentycznych interakcji nadużywając anonimowości Internetu.