W końcu w USA skończyło się lewactwo, teraz rządzi porządna prawica, konserwatyści, republikanie.
Co z tego że jeden znany z molestowania i dzieci z kilkoma kobietami, jego doradca którego stary miał udziały w kopalni kamieni szlachetnych ma chyba nawet więcej dzieci i więcej kobiet zapłodnił, to nic że część dzieci nie chce mieć z nim zbyt wiele wspólnego.
A teraz mamy Matta, o którym nikt by nie pomyślał że sie nadaje do czegokolwiek, a tu proszę, Trump go awansuje. Co z tego że gość jest znany z jego ciągot i sposobu życia, z jakiegoś powodu jest jedną z czołowych postaci tego rzekomo konserwatywnego kierownictwa państwa USA.
Przynajmniej nie uciekł do Meksyku pozostawiając swój stan w obliczu klęski żywiołowej jak równie prawicowy bohater z ten samej partii Rafael Edward “Ted” Cruz.