• 84 Posts
  • 188 Comments
Joined 1 year ago
cake
Cake day: December 19th, 2023

help-circle




  • Tak samo jak sądownictwo, służba zdrowia, wojsko, policja i edukacja nie powinny być przede wszystkim zależne od kapitału i opłacalności, tak samo media nie powinny być.

    Oczywiście, prywatne media powinny istnieć, ale główna część i główny nurt powinien podlegać społeczeństwu.

    Nie mówię tu o cenzurze, bo to też nie o to chodzi, ale może o jakiejś wymagań które dostawca powinien spełnić zanim będzie mógł ze swoją platformą trafić pod strzechy? Przecież skoro nie można w dzień reklamować używek, nie można w dzień pokazywać nagości, to dlaczego skrajne spierdolenie i tak idiotyczny populizm jest dziś częścią mainstreamu?

    Telewizja to jeszcze nic, bo to jako tako musi przestrzegać prawa, ale na przykład takie platformy internetowe, albo co gorsze tiktoki, twieetery, facebooki, przecież to jest sterowane z central gdzieś daleko w azji albo ameryce, a dociera do ogromnej części społeczeństwa.



  • Ja cały czas uważam, że największą rolę odegrały media.

    To media promowały takie osoby, to media traktują ich jak poważnych polityków i pokazują ich pierdolenie i wpadki jak coś normalnego.

    Czy ktoś kto pierdoli jak brałn albo sławek powinien być traktowany i zapraszany na debaty na temat sytuacji w kraju? Oczywiście że nie. Wtedy ich sława i pęd by skończył się w ciągu paru miesięcy. Niestety, takie skandale i pierdolenie bardzo dobrze się klikają. A to ktoś powie że chce kraj bez żydów, a to ktoś zacznie pierdolić o niskich prostych podatkach (to nic, że jego firma zarabia na skomplikowanym i niejasnym prawie podatkowym ;) ).

    Jeśli już, to powinni pokazywać takie skrajności i poglądy w taki sposób w jaki pokazali urodziny hitlera z pryncypałkami. Jako grupę oszołomów którzy nie znają ani historii ani jak działa świat.



  • Mi osobiście podoba się kapitalistyczna retoryka na temat ludzi wykluczonych i tych którzy umierają z powodu braku dostępu do podstawowych rzeczy jak woda, jedzenie, dach nad głową.

    Otóż w kapitalizmie… obwinia się o to ludzi wykluczonych, sami są sobie winni.

    Ja pierdole. To tak jakby w stalinizmie mówić, że ofiary reżimu, gułagów, tak skończyły bo same podjęły świadomą decyzje by tak skończyć.

    No tak mocno się to już utrwaliło, że ciężko będzie cokolwiek zmienić. W końcu “chcącemu nie dzieje się krzywda”, w końcu bezdomny może iść do pracy, co nie? Wystarczy iść sprzedawać paróweczki i zostać milionerem.


  • Dla mnie zabawny jest fakt, że ktoś o takich poglądach ma tak dużą popularność w biedniejszych i bardziej wykluczonych regionach kraju.

    Co oni kurwa myślą, że obniżka podatków dla najbogatszych, ograniczenie socjali i wydatków na infrastrukturę, nagle sprawi, że pustoszejące wioski nagle się odrodzą? A może płatne studia i szczególnie bony na edukację sprawią, że w gminie gdzie na rocznik może jest 10-20 dzieci nagle będzie dość pieniędzy na zatrudnienie porządnych nauczycieli na cały etat?

    Kobiety, mieszkańcy małych miejscowości, rolnicy, klasa średnia i robotnicy, to grupy które jeśli głosują na skrajną prawicę, to samemu sobie szykują bicz którym władza będzie nakurwiać ich po plecach.



  • Mój komentarz:

    Wyniki optymistyczne. Kandydaci wolnościowi prospołeczni dostali bardzo dużo głosów. Po mimo prawie zerowego czasu antenowego, braku nagłówków przez lata, po mimo ignorowania ich w przestrzeni publicznej, braku funduszy i po mimo niepopulistycznych haseł zdobyli prawie 10%, co jest wspaniałym wynikiem.

    Co mnie martwi? To jak bardzo trzas i inni “centryści” lizali dupki i puszczali oczko do prawicy i liberałów gospodarczych. Ktoś pewnie uznał, ze elektorat się nie zmienił od 2020 roku i młodzi myślą tylko o niskich podatkach i złych żydach.

    A wynik brauna? Nikogo nie powinien specjalnie dziwić. Braun swoimi wybrykami zapewnił sobie ogromną ilość czasu antenowego, w przeciwieństwie do pierwszej trójki (trzask, nawro i mencel) był autentyczny i było widać, że nie jest wytworem speców od PR. Do tego sposób mówienia. Oczywiście, większość ludzi nie ma pojęcia o jego poglądach (ani o poglądach mencena), przez co dają się złapać na to całe populistyczne pierdolenie.

    TL:DR Jest lepiej niż było, a gdyby nie KO i ich całowanie w dupkę kleru i konserw, to mogłoby być jeszcze lepiej.


  • Mi podoba się ten komentarz: https://www.facebook.com/minisatyra/posts/pfbid034y8342xVesEjuJGppaTt14hkjamYsbNHgQ3kwv2etULWZTKPUFwJmbLZaVYUgNW9l

    Mamy oficjalne wyniki głosowania, więc można podsumować. Oczywiście jest chujowo, prawica dostała dużo głosów, lewica mało, ale to chyba było wiadomo od początku. Niektórzy chcieliby powiedzieć “jak do tego doszło, nie wiem”, ale przecież tak naprawdę to dobrze wiadomo, co się stało. Z pozytywnych rzeczy, to w 2020 roku szeroko pojętą lewicę reprezentowali:

    • Robert Biedroń - 2,22%
    • Waldemar Witkowski - 0,14%
    • Mucha Waldemara Witkowskiego - 0%, ale skradła serca wyborców. Trudno powiedzieć, żeby którekolwiek z tych kandydatów było faktycznie lewicowe (może poza muchą). Pięć lat później mamy:
    • Adrian Zandberg - 4,86%
    • Magdalena Biejat - 4,23%
    • Joanna Senyszyn - 1,09% Przynajmniej dwójka z tych kandydatów faktycznie reprezentowała poglądy lewicowe, razem wszyscy zebrali ok 4 razy więcej głosów, niż “lewica” 5 lat temu i Magdalena Ogórek 10 lat temu. Żeby znaleźć lepszy wynik lewicy lub raczej “lewicy” trzeba cofnąć się do 2010 roku i 13,68% Grzegorza Napieralskiego (dziś posła z 10 rzędu PO), który jak sądzę jechał na tym, że ludzie dobrze pamiętali rządy Kwaśniewskiego, a duopol nie rozhulał się jeszcze na dobre. Jeśli chodzi o wynik Zandberga, to wiadomo, że chciałoby się dużo więcej, ale przypominam, że startował z poziomu 0% po tym, jak mu stołkarze postanowili rozwalić partię, a wylądował w okolicy progu wyborczego. Sukcesem jest to, że Nowa Lewica postanowiła wystawić osobę, która była w Razem, a nie jakiegoś starego dziada z SLD albo fajnopolaka wiośniarza. No cóż, mogli poprzeć Zandberga i byłby 4 wynik, zaraz za podium, ale woleli być OSOBNO. Myślę, że od teraz lewica razemowa powinna być traktowana jako defaultowa lewica w Polsce i powinny raz na zawsze skończyć się płacze pt. ajajaj co my zrobimy bez Wełnomierza, Żukosi, i Biedronia, bo odpowiedź brzmi: zrobimy lepiej, niż z nimi. Co do reszty to jestem zaskoczony dobrym wynikiem Nawrockiego, ale wygląda na to, że PO i PiS wyhodowały sobie wyznawców na tyle wiernych, że przejechana zakonnica w ciąży na pasach dowlokłaby się jeszcze do lokalu wyborczego i sama zagłosowała na POPiS. Dowolne oskarżenia rzucane przeciwko sobie nawzajem są obecnie jak zdarta płyta i to, że Nawrocki wywalił dziadka do DPS-u jest niczym, skoro od lat słuchamy o tym jak to Tusk i Kaczyński to dosłownie Stalin albo inny Adolek i dosłownie non stop mordują Polaków milionami. Wysoki wynik Mentzena specjalnie nie dziwi. Kukiz podobnym pierdoleniem potrafił 10 lat temu nazbierać 20%, a jeszcze był tam Korwin z 3% na 4 miejscu. Może i nie ma stałych poglądów i jest kiepski w debatach, ale kocopoły o niskich podatkach, 2 samochodach i grillu padają u nas na podatny grunt i bardziej kumaty faszolek pewnie potrafiłby z tego wyciągnąć i 25% po ponad 30 latach dominującego w mainstreamie indywidualizmu i neoliberalnej narracji.
      Co do Brauna to no sorry, ale wszyscy go przez ostatnie lata paśli, tym, że był traktowany jak normalny polityk, a nie bandyta i rosyjski sabotażysta. Na dodatek, jak Nawrocki i Trzaskowski zaczęli wjeżdżać w antyukraińską narrację, to było wiadomo, że to tylko będzie pompować Brauna. Po co kupować kiepski zamiennik, skoro jest pod ręką oryginał, który tę narrację wyrzygiwał już od paru lat? Trzeba było mieć godność wcześniej, a nie teraz płakać. Teraz to wszystkich może ugryźć w dupę, łącznie z PiS, bo o tym, kto jest Żydem wiadomo kto decyduje, a Kalkstein już kiedyś był na liście, więc może tam trafić znowu. Kto wygra w drugiej turze? Nie wiem. Wolałbym Trzaskowskiego, ale póki co to słabo to wygląda. Z drugiej strony Duda miał w pierwszej turze 43% (co swoją drogą też dużo mówi, bo to był duda już po nagonce na LGBT itd), a w drugiej było blisko, więc jest nadzieja dla Bążura. Liberałowie lubią udzielać rad lewicy, więc ja dam jedną radę liberałom: spróbujcie mieć poglądy i przekonać ludzi do tych poglądów, a nie udawać, że macie takie poglądy, jak wam się wydaje, że są teraz popularne, bo parlamentarne przejebiecie, tak jak Miller w 2015. Musicie zrobić coś, cokolwiek, co pokaże, że macie pozytywny program. Samo “nie jesteśmy PiS-em” nie wystarczy, bo każdy poza PiS-em (i Kukizem) nie jest PiS-em. A no i jak się zaczniecie podlizywać konfiarzom i braunistom to już przegraliście. Szkoda strzępić ryja.







  • Muszę przyznać, tego nie miałem w moim bingo na 2025 XD

    Czyli robimy to samo co usa, outsourcing ośrodków izolacji do krajów gdzie prawa człowieka nie obowiązują, nie ma dobrego dostępu do sądownictwa ani prawników.

    No ale żeby się nie nudzili i “integrowali” (w odizolowanym gettcie) to może jeszcze jakiś zakład pracy by im postawić. W końcu Reedukacja Przez Pracę brzmi tak ładnie (tylko nie wpisujcie tego hasła w wyszukiwarkę), co może pójść nie tak. A zakłady pracy sprywatyzujemy, w końcu prywatne działa lepiej jak to głoszą libki.

    Sprytne.





  • Pajooonktowolny internetpoza masą
    link
    fedilink
    arrow-up
    4
    ·
    edit-2
    17 days ago

    Jeśli chcesz o coś zapytać no to pytaj.

    Jeśli masz dobre intencje, czegoś nie wiesz, nie rozumiesz, albo chcesz się po prostu dowiedzieć, to strach przed tym, że kogoś obrazisz, nie może cię blokować.

    Potrzebujemy kultury zbudowanej na dialogu i wzajemnym zrozumieniu, a częścią dialogu jest także to, że czasem na początku możemy się nie rozumieć, czy nawet wręcz możemy niechcący się wzajemnie obrażać.

    Sam czasem wrzucałem do sieci różne żarty, czy nawet rozpoczynałem dziwne dyskusje na tematy które chciałem zrozumieć, oczywistym jest to, że często jest to trochę wbijanie kija w mrowisko. Natomiast nigdy nie kończyło się to źle.

    Przykład (ze świata libertarian): zdarzało mi się ich pytać, o stosunek do zwierząt, zoofilii, pedofilii i tego typu rzeczy. 3/4 tych ludzi czuło się obrażonymi, że ktoś w ogóle mógł tak pomyśleć, natomiast zawsze ktoś bardziej pewny siebie wdawał się w dyskusje i odpowiadał jak to jest. Nawet jeśli nie po drodze mi z prawicowymi libertarianami, no to dobrze dla całej społeczności by rozumieli na czym stoją (akurat dla społeczności libków zrozumienie że ich ideologia jest związana z zoofilią i legalną pedofilią o ile dziecka się do tego nie zmusza, to też pewien moment kiedy część powie dość, wysiadam).

    Także pytaj się, dowiaduj się. Jeśli nie jesteś pewny czy kogoś temat może zaboleć, to zaznacz że nie rozumiesz tematu i chcesz się dowiedzieć takich i takich rzeczy. Zawsze ktoś się czuje obrażony trudnymi pytaniami, bo to wywołuje u niektórych dysonans poznawczy, takimi ludźmi się nie przejmuj.


  • Ech lewaki, wy nie rozumiecie że wolność i prawo jest wtedy kiedy katoprawicowe władze chcą coś zrobić, wtedy państwo nie powinno ingerować. Nawet taki temat aborcji. Kiedy prawacka polityczka byłaby w sytuacji aborcyjnej, to jak śmiecie ją pytać co by zrobiła, bo to jej prywatna sprawa, a kiedy życie i zdrowie zwykłej kobiety jest zagrożone przez ciążę, to jej obowiązkiem jest urodzić, nawet kosztem swojego życia. Przecież to logiczne.

    A kiedy jakiekolwiek inne środowiska chcą cokolwiek wyrazić, wtedy już trzeba to blokować, bo to upadek moralności, rozwalanie społeczeństwa, koniec świata, zagłada, i to całe prawackie pierdolenie oparte na strachu?



  • Policja polityczna? No kto by się spodziewał.

    Aresztowanie demokratycznie wybranych władz które się z nimi nie zgadzają? Done.

    Aresztowanie przedstawicieli sądownictwa którzy się z nimi nie zgadzają? Done.

    Aresztowanie przypadkowych ludzi w tym także chorych dzieci? Done.

    Aresztowania niezgodne z prawem, wywóz niewinnych ludzi do więzień za granicą? Done.

    Publiczne egzekucje? A tego nie było, czyli to jednak jeszcze nie faszyzm, przynajmniej wg prawaków.