cross-postowane z: https://szmer.info/post/5593515

Demonstracja rozpoczęła się minutą ciszy za poległych. „W imię pokoju i przeciw okupacji w Syrii i Rożawie” – pod hasłem przewodnim wzięło udział około stu uczestników w sobotni wieczór na Oranienplatz na berlińskim Kreuzbergu.

Rożawa , autonomiczna prowincja samorządu kurdyjskiego na północy i wschodzie Syrii, od upadku Assada jest przedmiotem wzmożonych ataków ze strony Turcji i wspieranych przez nią islamistycznych bojówek SNA. Wielu tutaj obawia się kresu samorządności i ponownego przesiedlenia dziesiątek tysięcy ludzi.

„Jesteśmy tutaj, na ulicach, aby protestować na rzecz samorządu w Rożawie, wolności w Syrii i narodu w północno-wschodniej Syrii” – powiedział Welat, jeden z organizatorów, który nie chciał podać lokalnej gazecie swojego pełnego nazwiska. Oprócz inicjatyw internacjonalistycznych, takich jak RiseUp4Rojava i Defend Kurdistan, swój udział zaznaczyła także kurdyjska grupa młodzieżowa TCŞ.

Welat ostro krytykuje ataki na Rożawę dokonane przez armię turecką oraz bojówki SNA i islamistyczną HTS, która przejęła władzę w Syrii. Welat powiedział, że w obu grupach znajdują się także bojownicy Państwa Islamskiego. Wzywa do zaprzestania ataków państwa tureckiego na Rożawę, dialogu pokojowego i uznania autonomicznego samorządu północno-wschodniej Syrii.

Wiec był mały, ale głośny; hasła „Bijî Berxwedana Rojava” („Niech żyje opór Rożawy”) i „Jin, Jiyan, Azadî” („Kobieta, Życie, Wolność”) słychać było wielokrotnie, czasem zagłuszane przez kurdyjską muzykę pop puszczaną z furgonetki przez głośnikami. Policja dbała o to, aby żadne flagi ani hasła nie zawierały pozytywnych odniesień do zakazanej w Niemczech i Turcji Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) lub jej uwięzionego przywódcy Abdullaha Öcalana.

W jedynym z przemówień po niemiecku pewna kobieta pochwaliła Rożawę za „podstawowe wartości demokracji oddolnej, ekologii i wyzwolenia kobiet”. „Wyzwolenie kobiet odgrywa tutaj kluczową rolę, ponieważ społeczeństwo może być wolne tylko wtedy, gdy w nim żyją kobiety” – stwierdziła mówczyni. Przejawów solidarności ze strony przechodniów i przejeżdżających samochodów było zaledwie kilka, a niemal wszyscy przechodnie pozostawali obojętni. Tureccy właściciele lokalnych firm również obserwowali demonstrację w milczeniu.

Uczestnikami byli głównie ludzie młodzi, głównie kobiety, a razem z nimi biegło kilkoro dzieci. Nie było prawie nikogo z reszty lewicowej sceny Berlina, nie było też flag partyjnych ani symboli komunistycznych. Ludzie mówili po kurdyjsku, angielsku i niemiecku.

„Jestem tutaj, ponieważ wierzę w wyzwolenie dla wszystkich” – powiedziała młoda kobieta po angielsku. Rożawa jest symbolem tego, że „możliwe jest autonomiczne życie poza uciskiem państwa” – powiedział demonstrant, który ma tam przyjaciół. „Jeśli rewolucja w Rożawie zostanie zaatakowana, nie tylko niezliczone osoby stracą życie, ale my, siły demokratyczne na całym świecie, stracimy nieco więcej perspektywy tego, o co warto walczyć”.

  • harcM
    link
    fedilink
    Polski
    arrow-up
    4
    ·
    18 days ago

    *Na Kreutzbergu, to dzielnica Berlina. A przy okazji dzięki za tą serię tłumaczeń!