"Moim zdaniem największym i realnym niebezpieczeństwem jest w tym momencie powrót do tzw. kompromisu z 1993 roku. „Kompromis” obowiązywał kilkadziesiąt lat, stał się elementem polskiej „normalności” – i dlatego niektórym politykom i polityczkom wydaje się atrakcyjny jako bezpieczna przystań, do której można zacumować. Groźbą jest ponowne zabetonowanie dyskusji o liberalizacji prawa i dostępie do aborcji.

Oczywiste jest, że nie tylko wyrok Trybunału Julii Przyłębskiej zrywający z tzw. kompromisem, ale sam kompromis był aktem pogwałcenia praw kobiet. Aktem przemocy skierowanym przeciwko kobietom jest także utrzymywanie tego stanu przez kilkadziesiąt lat, blokowanie dyskusji, uniemożliwianie zmiany. Odpowiedzialność leży nie tylko po stronie prawicy, ale także po stronie środowisk i ludzi, którzy dzisiaj sprawują władzę. Przywrócenie w Polsce praw kobiet powinno być dla rządzących sprawą najwyższej wagi, aktem społecznej i historycznej sprawiedliwości, wyrazem zrozumienia fundamentów demokracji. Na razie traktowane jest wciąż jako wyborcza karta przetargowa."

Cała rozmowa Magdaleny Chrzczonowicz z OKO.press z Marcinem Kościelniakiem autorem książki “Aborcja i demokracja” (wydawnictwo Krytyka Polityczna) tutaj https://oko.press/solidarnosc-kosciol-demokracja-bez-kobiet-wywiad

#aborcja #historia #książka #wywiad #czytam #kościół #prawo #polska #pis #tk #po #sejm @biblioteka