Kolejny, szósty raz pod rząd Polska jest krajem z najgorszym dostępem do antykoncepcji w Europie.
📈 W Atlasie Antykoncepcyjnym 2025 zajmujemy ostatnie, 47. miejsce z wynikiem 33,2%.
Dla przypomnienia - w 2024 wynik ten wynosił 33,5%, 2023: 33,5%, 2022: 33,5%, 2020: 35,1%, 2019: 31,5%. Można więc stwierdzić, że choć wydaje się to niemożliwe - znów zaczynamy się cofać 😐
W pierwszym segmencie – dostępie do środków antykoncepcyjnych wypadamy „gorzej niż inni” z 4 odpowiedziami nie - bo nie wspieramy jako państwo finansowo osób młodych ani grup wykluczonych, nie refundujemy antykoncepcji, w tym tej awaryjnej.
Szczerze mówiąc przeglądając dane dotyczące właśnie refundacji tabletek „po” aż trudno, żyjąc w Polsce, uwierzyć, że niektóre kraje w pełni ją refundują - jest ich 8. Polska jest zaś JEDYNYM krajem przy którym napisano „NIE” w segmencie „dostępność do antykoncepcji awaryjnej”.
Wypadamy równie źle w zakresie dostępu m.in. osób niepełnoletnich do ginekologa bez udziału rodziców/ opiekunów i wymogach recept na antykoncepcję hormonalną. Nawet w kwestii informacji jesteśmy na końcu - bo nie posiadamy rządowej strony z rzetelną wiedzą.
Mija 493 dni od wyborów 15 października. WSZYSTKIE partie obecnej koalicji miały w programie poprawę dostępu do antykoncepcji i obiecywały to podczas kampanii wyborczej. Nie da się w tej sprawie zasłaniać koalicjantem, nie można już zasłaniać się PiSem. Przynajmniej część z tego, co ma wpływ tak słaby wynik Polski, można było wyeliminować.
Nie będziemy kolejny raz mówić, że czas na zmiany. Zacytujemy jedną z posłanek obecnej koalicji rządzącej, która udostępniając w lutym 2023 roku wyniki Atlasu napisała: „Tak źle jeszcze nie było. Ten rząd po prostu nienawidzi kobiet”.
A nam pozostaje wspierać się nawzajem, to na szczęście wychodzi nam świetnie. 💚
PS: to pierwszy post z danymi na dziś. Mamy przygotowany jeszcze kolejny.
Cały Atlas Antykoncepcyjny pobierzesz na: epfweb.org
[wyniesione z insta: https://www.instagram.com/p/DGP0UM1u7eC/?img%5C_index=4]
*z rzędu