Problemy:
-
Wideo jest zgrane z materiału Łódzkich Wiadomości Dnia sprzed prawie dwóch lat. Ja sama nie słyszałam żadnych nowych ustaleń w tej sprawie, ani żadnych update’ów dotyczących zabudowy w Łagiewnikach, w sensie - nie wydarzyło się nic nowego. Tzn na pewno nie medialnie, mogłabym się spróbować dowiedzieć u źródeł czy coś wiadomo. :) W każdym razie te rzeczy nie zdarzyły się teraz. Za to teraz jest wrzucane mocno sensacyjne wideo.
-
Faktycznie na nagraniu Zdanowska nie chce rozmawiać z dziennikarką TVP, jako że politycy PO w 2023 narzucili sobie odgórny zakaz rozmowy z wciąż kontrolowaną przez PiS TVP. Dotyczyło to również oddziału łódzkiego . Z drugiej strony to ofc wygodne zagranie: nie trzeba mówić o niewygodnych sprawach, można sobie uciec przed dziennikarką. Ciekawe czy tak samo zachowałaby się przed dziennikarzami TV TOYA. Still, wrzucenie tego dziś zaciera zupełnie kontekst, i ten kontekst nie jest nigdzie w opisie wzmiankowany. W tym czasie powstał też jeszcze jeden materiał o ul. Przepiórczej.
-
Kanał jest troszkę dziwny. Zbiera same materiały z publicznie dostępnych źródeł, nakręcone lub nagrane przez kogoś innego (nagranie z “konsultacji społecznych” ws. Audioriver krążyło po internecie), zwykle uzupełnione lektorem z AI. Na pewno nie należy do żadnej znanej mi inicjatywy z Łodzi zaangażowanej w sprawy, o których robiono widea. Co najmniej dwie z tych “afer” zostały nakręcone też przez środowisko samochodowych lobbystów ŁDZ Zmotoryzowani Łodzianie, które to środowisko uwielbia podczepiać się pod cudze inicjatywy żeby zwiększyć swoje własne zasięgi, ale nigdy nie pomaga materialnie w oddolnej robocie. Ale to może być jakiś inny content farming.
-
To może wyjaśniać zresztą czemu kanał to trochę “mydło i powidło”, swoją nazwą sugerujące, że należy do jakiegoś ruchu społecznego albo kolektywu działającego w mieście. Co ciekawe, ani opis kanału ani opisy filmów nie podkreślają lokalności inicjatywy (tj. że chodzi o łódzkie problemy), co może sugerować że w przyszłości będą celować po prostu w monetyzację kontentu ‘aktywistycznego’ z całej Polski. Upierają się że mają prawa autorskie do materiałów (© 2024 by otwartyprotest.pl)- welp, nie mają do co najmniej dwóch, a może i trzech. Stoki może faktycznie ktoś nagrywał z drona. W treściach opisów najczęściej kopiują treść artykułów prasowych albo petycji. Albo opis tworzy ChatGPT.
-
Nie można być oczywiście na 100% pewnym, czy to nie dzieło jakiejś niezbyt ogarniętej grupy która próbuje stać się nowym ruchem miejskim albo innym ruchem oporu, tylko przegrywa z wymaganiami techniki i brakiem czasu. Tym niemniej to dziwne że grupa nie chce używać jakiejś nazwy kojarzącej się z Łodzią, obsesyjnie wkleja wszędzie znak copyrightu (dodając notkę po angielsku), wybiera bardzo dziwny timing umieszczania starych materiałów i daje odnośnik do nieistniejącej strony internetowej. :)
- Pewnie jakaś osoba w średnim wieku/starsza zaangażowana w różne tematy robi, oczywiście jak umie czyli może niezbyt estetycznie. Nie sądzę by to była jakaś grupa osób. Co do samych ŁDZtów to zależy. Z doświadczenia wiem, że to bardzo mała grupa gdzie kontrolę nad mediami ma sam Kostrzewa - i tutaj faktycznie jest sporo pieniactwa. Natomiast część osób, która się tam kręci dookoła tego potrafi się serio zaangażować i robić to też bez szopki jak robi to np. Wojciechowska. Wojciechowska zresztą przywołana nieprzypadkowo bo styczność z nimi miałem właśnie na poletku lokatorskim, które Wojciechowska przez lata politycznie monetyzowała. Myślę, że z czystym sumieniem można powiedzieć, że w tej kwestii ŁDZty robią więcej niż np. Partia Razem.
No partia Razem w Łodzi nie istnieje (mamy tu raczej Łódzkie Stowarzyszenie Lokatorów czy Łódź Dla Ludzi), ale Wojciechowska to też takie wiesz - jak są kamery to działa. ŁDZ to tak czy owak środowisko toksyczne, które jak już zaczyna przy czymś “pomagać” to w mediach robią bardziej trzodę. Ale to moje zdanie, ja jestem cięta na wszystko co z nimi związane bo przez lata widziałam co te nie najostrzejsze kredki w piórnikach wypisywały na swoich zamkniętych grupkach. Pamiętam moment jak włączyli się do tematu Audioriver, publikując jakieś totalnie absurdalne z dupy filmiki na swoich socialach, po których każdy popukałby się w głowę. No i ofc dołączyli się na gotowe jak już konkretna grupa sformułowała postulaty i strategię.
Kanał wciąż wygląda dziwnie i wolałabym jakieś potwierdzenie co do tego, że prowadzi go jakaś osoba zaangażowana. Raczej nie jest starsza (najpewniej ma swojego drona i umie przynajmniej zmontować film pod lektora z AI), chociaż to zostaje w sferze domysłów. Za dużo tutaj takiego jutubowego cwaniactwa - clickbaitowe tytuły, hasztagi itp. Kiepską estetykę zganiam raczej na to, że osoba robi to na odwal się, bo pewnie ciągnie X takich projektów.
-