Po opublikowaniu przez pracownika TV Republika zdjęcia z Berlina, w mediach społecznościowych wybuchło oburzenie. Szybko jednak okazało się, że cała narracja była oparta na manipulacji. Ekspert ds. komunikacji wypunktował reportera i wytłumaczył, jak fałszywe informacje zdobywają zasięg, trafiają do mediów, a potem funkcjonują niezależnie od faktów. W sprawie zareagowali też ambasador Niemiec i rzecznik polskiego MSZ. — Tępa propaganda — stwierdził Paweł Wroński.