“Bezdomny z Piotrkowa Trybunalskiego (woj. łódzkie) znalazł małe koty wyrzucone na śmietnik. “Zabolało go serce, wziął karton pod pachę i przyniósł na piechotę prosto do schroniska” — mówi w rozmowie z “Dziennikiem Łódzkim” opiekunka zwierząt Anna Kleszczyńska. Jego postawa poruszyła jednego z mieszkańców miasta, który postanowił odnaleźć mężczyznę i mu pomóc.”

  • dj1936
    link
    fedilink
    arrow-up
    1
    ·
    edit-2
    2 hours ago

    Brzmi szlachetnie, ale ciekaw jestem szczegółów , bo np. Znam przypadki , gdzie bezdomny dostał prace i “mieszkanie”(które przez wielu nie jest traktowane dosłownie, tylko jako np. Miejsce w pokoju)

    Ciężką praca fizyczna za psie pieniądze i mieszkanie z innymi osobami, a gdy pracownik zachorował i nie mógł pracować - wyleciał z mieszkania.

    Chociaż i tego typu sytuacja może komuś pomóc, ale może być tak, ze sami sobie wuobrazamy cos o dużo lepiej, niż jest w rzeczywistości.