Sąd Najwyższy dokonał oględzin kart do głosowania przeprowadzonych w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 113 w Warszawie. Z protokołu wynikało, że Karol Nawrocki otrzymał 136 głosów, a Rafał Trzaskowski — 1774 głosy. Okazało się, że w rzeczywistości prezydentowi Warszawy przypisano dodatkowe głosy.
Może, bądź jest to jakiś rodzaj wyciszania sprawy. Mam wrażenie, że ludzie dla polityków/sądów/komisji się nie liczą.