— Obwodowe komisje wyborcze zostały w sposób nielegalny (…) przejęte przez ludzi typu pana Olszańskiego z jakichś braci kamraci, którzy zbierali się w jakichś grupkach i nagle brat kamrat wystawiał kilkanaście tysięcy członków do obwodowych komisji wyborczych - stwierdził Giertych.

  • obywatelle (she/her)
    link
    fedilink
    arrow-up
    3
    arrow-down
    1
    ·
    2 days ago

    Lepiej żeby nie liczyli, bo zaraz się okaże że Trzaskowski nie dostał się do drugiej tury.

    • Błażejko
      link
      fedilink
      Polski
      arrow-up
      1
      ·
      2 days ago

      Ja znów wolałbym by liczyli . Bez znaczenia kto wygra. Niech pokażą prawdę a nie chowają ją przed ludźmi. W końcu to my płacimy za to by Oni mogli zarabiać. A zaufanie jak ma być jeżeli wszystko jest chowane pod ładnym płaszczykiem.

        • Błażejko
          link
          fedilink
          arrow-up
          1
          ·
          2 days ago

          w takich ilościach … to poproszę 5 z matematyki dla każdego co miał teraz maturę … przecież to są ludzkie błędy.

          • obywatelle (she/her)
            link
            fedilink
            arrow-up
            1
            ·
            2 days ago

            Nawet jeśli ktoś próbował naprawdę coś przekręcać, to udało mu się to na malutką tylko skalę - polski system wyborczy jest dość fałszerstwoodporny w przeciwieństwie do amerykańskiego. Jasne, dobrze, niech sobie robią śledztwa i wskazują na siebie palcem, ale to naprawdę nie jest wielka sensacja. I jeśli już, to na wyniki mogli próbować wpływać raczej stronnicy Trzaskowskiego, a nie Nawrockiego. Giertych histeryzuje i rzuca teoriami spiskowymi, bo jego rolą jest mobilizowanie bardzo twardego elektoratu Platformy, a przy okazji śmiertelnie boi się iść do więzienia i tylko obecna władza gwarantuje mu polityczny azyl.