No, ale chuj tam z tym: mnie interesuje czy można te ciuchy uznać za “sprawiedliwe”, tzn. czy przy produkcji ludzie nie pracują pół/niewolniczo.
Kiedyś ktoś mi tłumaczył, że żeby dostać certyfikat fair trade, wystarczy, że od któregoś momentu będzie to “etyczna” praca - czyli, że np. pomimo tego, że bawełna jest zbierana przez pół/niewolników, to i tak można otrzymać certyfikat, jeśli np. europejskie szwaczki pracują “etycznie”.
“Czyste” koszulki bez napisów pod własne nadruki, odzież firmową etc. Chociaż to “premiumowe” brzmi strasznie koślawo.
No, ale chuj tam z tym: mnie interesuje czy można te ciuchy uznać za “sprawiedliwe”, tzn. czy przy produkcji ludzie nie pracują pół/niewolniczo.
Kiedyś ktoś mi tłumaczył, że żeby dostać certyfikat fair trade, wystarczy, że od któregoś momentu będzie to “etyczna” praca - czyli, że np. pomimo tego, że bawełna jest zbierana przez pół/niewolników, to i tak można otrzymać certyfikat, jeśli np. europejskie szwaczki pracują “etycznie”.