Od pewnego czasu piję kawę. Dużo kawy. Bardzo dużo kawy.
Z czasem wyrobiła mi się tolerancja. Mogę wypić kawę przed snem, nic, mogę wypić rano, też niewiele. W dodatku ostatnio po wypiciu kawy nie tylko nie jestem pobudzony, ale podbija mi ona stres, w necie czytałem że może tak być, że podbija ona kortyzol.
No i mam do was pytanie. Jakie wy macie alternatywy dla kawy, jak się pobudzić, jak zmusić do robienia czegokolwiek?
Kreatyna spoko. Próbowałem różnych odżywek, np białko mnie dość szybko uczulało, a kreatynę jem regularnie od paru lat. Ostatnio też cytrulinę próbuje, podobno pomaga przy długim wysiłku i na pompę mięśniową, wydaje mi się że tak, ale może to być placebo.