• dj1936
    link
    fedilink
    arrow-up
    2
    ·
    1 day ago

    Miejsca na rzekach, na których rok temu robiły się zatory i z których zalało - przez rok nie zostały ruszone. Ani gmina, ani Straż Pożarna, ani Wody Polskie - nikt nie chce się za to wziąć.

    Prywatne osoby wsadziły ogrom pracy, by zatory usunąć, bojąc się powtórki.

    Zaniedbane rzeki, a wokół nich masa drewna, które zostawiają firmy wycinajace lasy - a potem wezbrana rzeka to wszystko zbiera.