To też była moja pierwsza myśl. Jednak zagłębiając się w ich aktywność internetową to ewidentnie widać, że chłopaki wiedzą w co grają. To trochę tak jakbyś chciał skompromitowanego polityka zostawić w spokoju bo już i tak wyszedł duży reportaż o nim, więc co z tego, że dalej robi to samo.
To też była moja pierwsza myśl. Jednak zagłębiając się w ich aktywność internetową to ewidentnie widać, że chłopaki wiedzą w co grają. To trochę tak jakbyś chciał skompromitowanego polityka zostawić w spokoju bo już i tak wyszedł duży reportaż o nim, więc co z tego, że dalej robi to samo.