Memy to poważna sprawa więc poważnie zapytam - co jest w szkole ze społeczeństwa kontroli?
Model na którym bazujemy jest jednak mocno pruski, oparty o dyscyplinę i przetrwał niemal bez zmian poza tym, że w końcu uznano ucznia za - pod ale jednak - człowieka. Kontrola jednak mi się kojarzy mocniej z kulturą korpo czy regularnymi ocenami pracowniczymi
Pomyślałem o tym ale to jednak bardzo stary koncept wprost ze społeczeństwa dyscyplinarnego, szczególnie że dalej opiera się to o patrzenie uczniom na ręce i zbieranie w określonym miejscu i czasie (a w pandemii przynajmniej w czasie). Foucalt (jeśli o jego teorii mowa) jednak kontrastował społeczeństwo kontroli ze społeczeństwem dyscyplinarnym. Zastanawiam się gdzie tu kontrast i różnica
Memy to poważna sprawa więc poważnie zapytam - co jest w szkole ze społeczeństwa kontroli?
Model na którym bazujemy jest jednak mocno pruski, oparty o dyscyplinę i przetrwał niemal bez zmian poza tym, że w końcu uznano ucznia za - pod ale jednak - człowieka. Kontrola jednak mi się kojarzy mocniej z kulturą korpo czy regularnymi ocenami pracowniczymi
Oceny/zdawanie?
Pomyślałem o tym ale to jednak bardzo stary koncept wprost ze społeczeństwa dyscyplinarnego, szczególnie że dalej opiera się to o patrzenie uczniom na ręce i zbieranie w określonym miejscu i czasie (a w pandemii przynajmniej w czasie). Foucalt (jeśli o jego teorii mowa) jednak kontrastował społeczeństwo kontroli ze społeczeństwem dyscyplinarnym. Zastanawiam się gdzie tu kontrast i różnica