Zdobywanie tanio lub za darmo żywności, jej przetwarzanie i przechowywanie jest wstępem do bezpieczeństwa żywnościowego we Wszechkryzysie. Od najbliższego tygodnia będę tu na bieżąco relacjonował uzupełnianie i zużywanie zapasów na zimę, zgromadzonych w warunkach miejskich.

Zaczynam też prowadzić zestawienie wydatków (tylko zakupy na zapas, czyli na więcej niż tydzień oraz uzupełnienia rotacyjne), które można podejrzeć tutaj: https://nch.pl/s/za24RZD3ks7i48C

  • 8Petros he/himOPM
    link
    12 years ago

    Wczoraj i dzisiaj testowaliśmy tanią (ale nie najtańszą!) pakowarkę próżniową. Idea jest taka:

    1. Pakujemy żywność (na razie suchą) w woreczki, zgodnie z objętością pojemników w kuchni, z których ją pobieramy do zużycia (są trzy wielkości: 300 ml, 1 litr i 2 litry).

    1. Każdy woreczek opisujemy, nadając mu kolejny numer, poczynając od zera. W ten sposób, biorąc paczkę z wierzchu, dowiadujemy się, ile jeszcze zostało zapasu.

    1. W razie, gdyby ziarenka weszły w zgrzew i groziło rozszczelnienie, robimy dodatkowy zgrzew zabezpieczający.

    1. Paczki chowamy do ptako/gryzonioodpornych pojemników i wystawiamy na balkon. Na drugim planie kiszonki – kapusta i buraki, które już naprawdę nie potrzebują badziej kwaśnieć. U dołu olej słonecznikowy, co się do butelek nie zmieścił.

    1. Wszystko ładnie spisujemy, żeby mieć się czym chwalić. :-)

    1. Idziemy świętować urodziny Petrosa.