Europosłanka znana ze swoich działań prozwierzęcych wychodzi z kolejną propozycją związaną z karaniem mięsożerców. Tym razem proponuje, by osoby jedzące produkty odzwierzęce mieli zwiększone składki n...
No fch… perswazyjne. Dieta bezmięsna (wegańska?) jest zdrowsza, bo mięsożercy płacą wyższe daniny. A służba skarbowa (poczytajcie sobie o nich) robi wjazdy na chatę, sprawdzając śmietniki i lodówki.
Właśnie dlatego, jak już musi być państwo, to wolę, żeby nim rządzili pragmatyczni gangsterzy, niż fundamentaliści dowolnej maści.
No fch… perswazyjne. Dieta bezmięsna (wegańska?) jest zdrowsza, bo mięsożercy płacą wyższe daniny. A służba skarbowa (poczytajcie sobie o nich) robi wjazdy na chatę, sprawdzając śmietniki i lodówki.
Właśnie dlatego, jak już musi być państwo, to wolę, żeby nim rządzili pragmatyczni gangsterzy, niż fundamentaliści dowolnej maści.
Dodatkowy (nie)smaczek: redukcjonizm wykluczający z dyskursu wegetarian – albo jesz mięso, albo “go vegan”.