Hej, w ciągu ostatnich miesięcy zasmakowałam w tuńczyku i średnio mi to się podoba. Wiadomo, etyka, cena oraz jakość - puszkowy tuńczyk to raczej odpadki po tuńczyku. Problem w tym że to mi jakoś zaspokajało zapotrzebowanie na tłuszcze. Powoli staram się wprowadzać vegan zamienniki gdzie się da do mojego jedzenia. Ma ktoś pomysł jak zastąpić ta rybe? Da się jakoś tofu tak przyrządzić? Tak, żeby nie miało posmaku tofu? (nie że coś do niego mam ale z reguły czuć różnicę).
W knajpie “Wilk Syty” we Wroclawiu można dostać weganskiego tuńczyka jako dodatek do jednego dania, zrobionego z arbuza (na cieplo). Smakuje i wygląda jak tunczyk, jednak dostępny tylko w sezonie. No i drogie.
A jak zrobić to nie wiem :D
@edit pojebalo mi się z lososiem
Arbuz na ciepło 😳😳😳😳