jakoś trzeba sobie (jesli jesteś biedakiem-średniakiem) lub pospólstwu (jeśli wygrywasz w kapitalizm) usasadnić czemu jesteś lepszy żeby przypadkiem nie przestali harować.
Na szczęście milenialsi i teraz gen Z coraz mniej poważnie traktują te brednie
jakoś trzeba sobie (jesli jesteś biedakiem-średniakiem) lub pospólstwu (jeśli wygrywasz w kapitalizm) usasadnić czemu jesteś lepszy żeby przypadkiem nie przestali harować.
Na szczęście milenialsi i teraz gen Z coraz mniej poważnie traktują te brednie