W ok. 38 proc. spraw, które trafiły do Państwowej Komisji ds. Pedofilii wskazanym sprawcą był członek rodziny; większość była jednak niespokrewniona z ofiarą, wśród nich największą grupą byli duchowni - wynika z drugiego raportu Komisji. Najwięcej zgłoszeń o przestępstwach pochodziło od rodziców ofiar.
Kurde, pszypał. Bądź pisowską komisją, wszyscy są przełożeni to ultraklerykałowie, kościół też bardzo mocno zataja przypadki, więc czujesz że wyniki będą takie, że przełożeni się nie doczepią.
A tu taki chuj, i się okazuje że nawet w takich warunkach okazuje się że księża to najwięksi pedofile. Pomyślcie jaki by był wynik, jakby przy korycie nie było prawactwa, a prokuratura prowadziłaby naloty na biskupów by zdobyć wszystkie dowody.
No przykre trochę. Żarty żartami z księży pedofili może i śmieszne, ale pomyślcie jak ogromna jest skala tragedii.