Marcin ma inne zdanie. „Nie chodzi o picie piwerka, ale o kulturę oswajania się z alkoholem. Piwerko to synonim lajfstajlu. Jeśli chcemy walczyć z nadmiarowym piciem, da się to zrobić jedynie poprzez kulturę i odejście od narracji, że piwo to konieczny dodatek do miłego spotkania z przyjaciółmi”.

  • @Wyrak
    link
    36 months ago

    Dokładnie, nie rozumiem tego oburzenia. KJ to przecież nie są faszyści, a dziś prawica na całym świecie się coraz bardziej faszyzuje.