Wojna najeźdźców w Ukrainie trwa już 8 miesiąc. W czasie, gdy Putin próbuje legitymizować wojnę okupacyjną przeciwko Ukrainie jako "interwencję przeciwko grupom neonazistowskim", warto zauważyć, że w Ukrainie opór stawiają nie tylko grupy nacjonalistyczne czy pro-nazistowskie, ale także siły antyfaszystowskie. "MegaFon" przeprowadził krótki wywiad z bojownikami Komitetu Oporu, którzy aktywnie uczestniczą w wojnie przeciwko Rosji. Podczas gdy trwają intensywne walki, nie mogliśmy szybko uzyskać odpowiedzi na…
Porównanie raczej niestosowne. No i chyba nie jest zaskakujące, że w wojsku działają nacjonaliści i wszelcy autorytaryści, a znacznie bardziej zaskakujące jest, że są tam antyautorytaryści.
dlaczego niby? Pomijając nowobogackie środowiska liberalne (odłamu kanapowo-smartfonowego) czy oszołomów to nigdy dotąd się z takim poglądem nie spotkałam. Ktoś atakuje twój kraj, zabija bliskich ci ludzi, wywraca twoją normalność do góry nogami - to z automatu wzbudza w tobie konkretne emocje. Przecież to jest elementarne “uciekaj, zastygnij lub walcz” i nie ma najmniejszego powodu, by sugerować, że zwykle to nacjonaliści walczą, a antyautorytaryści spierdalają