Od siebie dodam, że czasami przedszkola są, ale na tyle słabe, że jedno z rodziców wybiera “mniejsze zło” - czyli rezygnację z pracy zawodowej i pozostanie z dzieckiem w domu.

  • @didlethOP
    link
    110 months ago

    Przede wszystkim są ważne dla aktywizacji zawodowej czy rozwoju kobiet - bo to głównie na nie spada opieka nad dziećmi, zwłaszcza na wsiach, gdzie dominuje tradycyjny model rodziny. I ok, jeśli to świadomy wybór - ale często to po prostu przymus sytuacyjny, a potem jeszcze matka dostaje zjebki od lekarzy, że dzieciak nie chodzi do przedszkola, jakby to była jej wina. " za mojej młodości mało które dziecko chodziło do nich" - tak, za naszych czasów dzieci wychowywała głównie ulica. Teraz to nie przejdzie. Równie dobrze możesz wypierać istnienie wszystkich problemów cyfrowych i cieszyć się, jak ktoś ci ukradnie telefon/komputer, bo za twojej młodości pisało się listy i wysyłało telegram na poczcie, a nie jakieś komputery i internety wymyślało…

    • @Pajonk
      link
      210 months ago

      Ja nie twierdzę że dawniej było lepiej, a teraz to gorsze czasy. Po prostu temat był mi obcy. Dzięki za kilka argumentów za istnieniem przedszkoli.

      • @didlethOP
        link
        210 months ago

        ogólnie w przypadku sensownych przedszkoli, a nie “przechowalni”, poza socjalizacją dzieci i aktywizacją zawodową rodziców, dodałabym dbanie o dobrostan psychiczny rodziców (nawet, jeśli nie są aktywni zawodowo, to mogą odetchnąć psychicznie nie musząc przebywać z dzieckiem 24h/dobę), ułatwienie integracji dzieciom z mniejszości narodowych, w przypadku części rodzin - umożliwienie dzieciom udziału w zajęciach, w których w innej sytuacji nie miałyby szansy wziąć udziału (bo rodziców nie stać, nie mają czasu lub mają za daleko), wczesną diagnostykę różnych problemów czy zaburzeń rozwojowych i terapie na miejscu (jakości niestety różnej)