Jak wiadomo współczesny świat jest jaki jest… Chcąc nie chcąc, będę musiała się w nim odnaleźć. Problem w tym, że nie mam żadnego pomysłu na siebie, nie wiem, w co iść, nie wiem co robić dalej. Rzuciłam studia, nie mam pracy. Przez depresję straciłam zainteresowania. Rodzice chcą bym się rozwijała, robiła kursy, spróbowała jeszcze raz ze studiami, ale ja nawet nie wiem co… Czuje się zagubiona w świecie. Większość entry zawodów dostępnych po liceum (typu sklepy, gastro, obsługa klienta) jest dla mnie niedostępna z powodu dość zaawansowanego autyzmu i zaburzeń przetwarzania sensorycznego. Chciałabym być naukowczynią, ale marne są szanse. Umiem angielski (B2, niedługo będzie C1), podstawy programowania w Pythonie, w szkole byłam dobra z matmy, dawałam nawet korki. Co robić, jak znaleźć zawód który mogłabym wykonywać? Iść na studia? Jeśli tak, jak znaleźć kierunek który mnie interesuje?
Moje poczucie wartości po studiach (nie-informatycznych) było bardzo niskie i w ogóle myśl, że ktoś będzie chciał mi płacić za klikanie w kąkuter była bardzo abstrakcyjna. Także jeżeli mi się udało psim swędem załapać, to Tobie również może się udać! Ogólnie to polecam pracowanie, bo można się dowiedzieć wiele rzeczy o świecie, np. jak wszystko jest polepione na srebrną taśmę.
Z innych opcji, to tak jak harc napisał podróżowanie, ale też może jakiś zagraniczny staż/wolontariat? Nawet na miejscu warto pomyśleć o wolontariacie, żeby chociaż jeden dzień wyjść z domu. Szkoda, że się już wypisałaś ze studiów, bo biuro karier zazwyczaj pomaga w znajdowaniu takich rzeczy, także warto mieć jednak status studentki.
Z zawodów dla osoby bez doświadczenia, to przychodzi mi pomoc kuchenna w restauracji/cateringu, ogrodniczka w firmie typu urządzanie zieleni miejskiej, ew. coś na magazynie/produkcji ale to różnie z hałasem i szkodliwymi czynnikami może być.