Szukałem ostatnio kurtki (kangurki lub anoraku, jak kto woli) i trafiłem na polską firmę, która szyje te kurtki z bawełny i impregnuje je. Mają też bluzy / bluzo-koszulki oraz spodnie.

Wygląda to ciekawie, ale ceny są mocarne.

Interesujące: oferują dożywotnie wsparcie techniczne.

  • pfmOP
    link
    12 years ago

    Zdaje się, że to firma jednoosobowa / rodzinna. Nie wiem czy tam są pracownicy w tym sensie, jaki domniemałem że masz na myśli (niewolnicy janusza).

    • obywatelle (she/her)
      link
      12 years ago

      Firmy rodzinne to wyższy poziom niewolnictwa, been there done that.