• obywatelle (she/her)
    link
    fedilink
    arrow-up
    6
    arrow-down
    4
    ·
    12 days ago

    Podaj mi jeden przykład w którym nazwałem kogoś antysemitom tylko za to że nie popiera obecnej wojny?

    Dosłownie w każdej odpowiedzi. Tylko oczywiście czekasz, aż oponent rozwinie krytykę obecnej wojny i napisze choćby jeden buzzword który ty z marszu określisz jako antysemicki. Jak dotąd określiłeś antysemitą KAŻDĄ osobę która się z tobą nie zgadzała. Nie określiłeś tak tylko wypowiedzi swojego fejk konta / gorliwego wyznawcy (niepotrzebne skreślić).

    A jak nie wysuwasz od razu antysemityzmu to zarzucasz KŁAMSTWO i OSZCZERSTWO. I przekroczenie czerwonych linii. No straszne te wypowiedzi żołnierzy IDF, ale ty KŁAMIESZ że Haaertz to najbardziej poczytna gazeta, bo tak się składa że jest na drugim albo trzecim miejscu, TY PERFIDNY KŁAMCO WSPÓŁPRACUJESZ Z HAMASEM.

    Piszę o siedzeniu w Tel Awiwie, bo myślę sobie o tym że ta sielankowa stolica jest dziś tak spokojna tylko dzięki temu, że Arabów zapędzono do gett i siłą wysiedlono z innych terytoriów? KŁAMSTWO, JAKBYŚ NIE WIEDZIAŁA JAK TO MIASTO POWSTAŁO.

    Mówię, że Hamas zgodził się pierwszy raz od lat na rozwiązanie dwupaństwowe, co uważam za krok milowy mimo wszystko? KŁAMSTWO, MASZ TU ARTYKUŁ Z KTÓREGO WYNIKA ŻE OWSZEM ZGODZIŁ SIĘ… ALE JA GO CZYTAM INACZEJ.

    Najgorsze jest to, że bardzo dobrze wiesz co robisz. I te wielkie słowa nie są wcale przypadkowym wynikiem twoich wielkich emocji i wielkiego wzburzenia. A przynajmniej nie tylko.

    Na początku myślałam że to faktycznie z zacietrzewienia, albo innych deficytów. Że oczko ci się odkleiło, ale może parę ostrych słów wróci cię do rzeczywistości. To było życzliwe z mojej strony, bo wiem na pewne rzeczy w życiu nie mamy wpływu, a każdym z nas sterują emocje. Ale teraz, po iluś dniach dyskusji z tobą widzę jak na dłoni: to wyrachowana i cyniczna taktyka. Bardzo starannie przesuwasz bramkę w każdym sporze tam, gdzie szybko możesz zrobić z siebie ofiarę, a z dyskutanta antysemitę. Nie wahasz się nawet przed dosłownym przekręcaniem cytatu (!) z czyjejś wypowiedzi. Nie odnosisz się do 90% wątków które sam zaczynasz i na które dostajesz uargumentowany odpór. Szukasz jedynego miejsca w które możesz uderzyć, a skontrowany milczysz, i zaczynasz szukać następnego, czekając aż dyskutant się rozgada, bo im więcej słów powie, tym łatwiej za coś złapać. Taki cherrypicking i stosowanie taktyk manipulacyjnych wymaga pewnego cwaniactwa i ogarnięcia. I doświadczenia w tych taktyk stosowaniu.

    A kiedy coś nie idzie po twojej myśli, zaczynasz podłączać się pod różne inne sprawy i (słuszne!) dyskursy, takie jak ten o przemocy w środowisku @. Problem, który wielu z nas tłucze tu i w innych miejscach od dość dawna (bo jest tu sporo ludzi autentycznie wypalonych przez próby dealowania z tym), dla ciebie jest głównie rezerwuarem amunicji. Wsadzając te wątki do swoich zupełnie szkodliwych i głupich teorii o antysemityzmie w ruchu, robisz to tylko po to, by podczepić się pod grupowe nastroje i pod przykrywką swojej troski o ruch wejść na sam środek i oskarżyć każdego z osobna o wszystko, co ci się akurat uroi.

    A to wszystko dlatego, że naprawdę nie kocha się Izraela jako państwa, a już szczególnie nie kocha się jego obecnego rządu. Tak, wiem, ty też go rzekomo nie kochasz. Tylko tobie wolno o tym mówić. Ty wiesz więcej, więc twoja krytyka nie jest antysemicka, bo w końcu to ty wyznaczasz granice tego, co antysemickie jest, a co nie jest. Założę się, że w gronie myślących podobnie kolegów możecie sobie nawet wieszać psy na “Bibim” i wyzywać go od najgorszych, ale gdyby do waszego kręgu przysiadł się ktoś taki jak ja i powtórzył to samo, to zostałby zaatakowany klasycznym WELL, ACTUALLY. Oraz nieśmiertelnym: ale czy pokazałaś w wystarczającym stopniu, że potępiasz Hamas???

    To są oczywiście głupie domysły, ale skoro ty możesz się “domyślać”, że jesteśmy tu wszyscy antysemitami (a jak zaprzeczymy to przecież tylko to potwierdzamy), to ja też czuję się uprawniona pogdybać. Mam takie przeczucie, sądząc po twoim stylu komunikacji, że bardzo łatwo ci wywierać wpływ na niektórych ludzi i lubisz być osobą która w grupie arbitralnie wyznacza granice dyskursu (na zasadzie “mi wolno tak mówić, ale jeśli ty spróbujesz…”). Cholernie to po tobie widać. Dlatego pragniesz zakrzyczeć rzeczywistość, pisząc komentarz za komentarzem i nazywając, jak już wspomniałam, praktycznie każdego dyskutanta antysemitą. Bo nie znosisz myśli, że to nie ty kontrolujesz dyskurs w grupie, że to nie twoje słowo jest ostateczne i reszta nie milknie w obliczu twoich zaklęć.

    Znam to uczucie. Tylko czym innym jest się tak czuć, a czym innym aplikować mocno wyrachowane strategie w celu zarządzania publicznym wrażeniem. Ty dobrze wiesz co robisz, twoje gardłowanie i upór to nie tylko pochód twojego rzekomego idealizmu czy frustracji na otaczającą cię przemoc. Odczuwasz to, owszem, ale jeszcze bardziej odczuwasz potrzebę dosłownego narzucenia innym tego, co mają myśleć. I nie spoczniesz, dopóki na poważnie nie usiądziesz na złotym tronie, otoczonym wyznawcami gotowymi spijać mądrość z twoich ust. Jesteś jak polscy muzycy rockowi z lat 2010-2015 którzy odkryli, że w internecie bywają ostro krytykowani i nie są tak powszechnie podziwiani jak im się wydawało, więc zaczęli pisać piosenki o HEJCIE i o tym, jak wszystkich nas zżera zawiść wobec ludzi którzy osiągnęli sukces. :D

    Ergo: nie jesteś głupi, jesteś cyniczny i wredny. Co jest o wiele gorsze.

    • Boruta
      link
      fedilink
      arrow-up
      3
      ·
      edit-2
      11 days ago

      Piszę o siedzeniu w Tel Awiwie, bo myślę sobie o tym że ta sielankowa stolica jest dziś tak spokojna tylko dzięki temu, że Arabów zapędzono do gett i siłą wysiedlono z innych terytoriów? KŁAMSTWO, JAKBYŚ NIE WIEDZIAŁA JAK TO MIASTO POWSTAŁO.

      To jest kłamstwo. Tel Awiw załozyli Żydzi i gdy nie miał znaczacej arabskiej populacji (bo w ogóle ma). Natomiast sąsiednia Jaffa, na której przedmieściu powstał Tel Awim ma 1/3 populacji arabską.

      Mówię, że Hamas zgodził się pierwszy raz od lat na rozwiązanie dwupaństwowe, co uważam za krok milowy mimo wszystko? KŁAMSTWO, MASZ TU ARTYKUŁ Z KTÓREGO WYNIKA ŻE OWSZEM ZGODZIŁ SIĘ… ALE JA GO CZYTAM INACZEJ.

      I to jest kłamswto. Hamas nie zgodził się na rozwiązanie dwupaństwowe. Hams stwierdził, że chwilowo moga sobie poistnieć aż zbierze siły by zniszczyć Izrael, którego teren jest wakfem. To jest aksjomat religijny ( https://rozawa.home.blog/2024/11/12/hamas/ ).

      • obywatelle (she/her)
        link
        fedilink
        arrow-up
        2
        arrow-down
        2
        ·
        11 days ago
        1. To nie jest kłamstwo bo nigdzie nie napisałam że samego Tel Awiwu nie założyli Żydzi, tylko że za jego sielankowość i relatywne bezpieczeństwo tego miasta nie warto było gettoizować całych populacji NA TERENIE CAŁEGO IZRAELA. Raz już wyjaśniłam o co mi chodzi, w oryginalnym wątku. Przeczytaj sobie.

        2. To nie jest kłamstwo. Hamas ZGODZIŁ SIĘ na to. Jasno to zadeklarował. To, czy znaczy to akurat jedno czy drugie, czy tymczasowo czy trwale, czy w ogóle szczerze, to kwestia interpretacji, ale kłamstwa możesz komuś zarzucać w odniesieniu do faktów. A fakt miał miejsce. Jak wyżej: zachęcam do przeczytania w oryginalnym wątku jak JA interpretuję tę deklarację. Nie będę się powtarzać tylko dlatego że wpadasz na imprezę przed północą i rozstawiasz wszystkich po kątach.

        I sorry, linkowanie do własnego bloga jako źródła nie jest najlepszym pomysłem w dyskusji. Weź sobie przysznic, przeczytaj dokładnie wszystko co zostało napisane o wróć jak otrzeźwiejesz, bo na razie miotasz się w szale jak na swoim pożal się boże fanpejdżu.

        • Boruta
          link
          fedilink
          arrow-up
          3
          arrow-down
          1
          ·
          11 days ago
          1. To jest kłamstwo. Pomijając skromną bo skromną, ale zawsze populację arabska w samym Tel Awiwie, to doslownie za miedzą masz 1/3 populacji Faffy.
          2. To jest kłamstwo i nie ma nic do interpretacji. To jest kwestia religijna.

          Jest najlepszym pomysłem w dyskusji, tylko, że Ciebie nie interesuje ani zrozumienie czym jest Hamas, ani dyskusja. Napisałem w innym miejscu, że wypisywanie antysemityzmów nie czyni z automatu antysemitki, ale jeżeli odmawiasz akceptacji rzeczywistości, to ciężko to inaczej wyjaśnić.

          • obywatelle (she/her)
            link
            fedilink
            arrow-up
            2
            arrow-down
            2
            ·
            11 days ago

            Za stara jestem na projekcje.

            1. Nie zrozumiałeś kontekstu z którym prosiłam cię żebyś się zapoznał tylko wsadzasz swoje dalej.
            2. swoją interpretację przedstawiasz jako prawdę, a moje lodanie suchego faktu jako kłamstwo. Ja nie mam złudzeń ze Hamas zadowoli się takim scenariuszem na długo. Ja tę kwestię przywołałam w oryginalnej dyskusji tylko po to żeby pokazać, do jakiego stopnia udało się zagonić go do narożnika, że zadeklarował coś, na co uparcie nie zgadzał się od lat.

            A co do antysemityzmu – sorry, ja się już gubię, twój padawan określa mnie i wszystkich tutaj antysemitami i mówi że są na to definicje. Więc z góry założyłam że nauczył się tego os takich jak ty.

            • Boruta
              link
              fedilink
              arrow-up
              1
              ·
              11 days ago
              1. Kontekst wyjaśniłem.
              2. I dalej się nie zgadza. I nie zgodzi nigdy.