JAK DOSZŁO DO ZAMIESZEK POD PARLAMENTEM (luty 2025)
(GwO: Trzeba przyznać że takich zamieszek pod parlamentem dawno nie było. W komentarzu zamieszczamy kilka materiałów wideo.) "Grupa 500-800 osób ze środowiska antyautorytarnego, która zbliżyła się do placu Syntagma natychmiast po zakończeniu przemówień krewnych ofiar katastrofy kolejowej w Tempe, była głównym bohaterem piątkowych zamieszek w centrum Aten, które doprowadziły do przerwania masowej demonstracji upamiętniającej śmiertelne zderzenie pociągów.
Grupie udało się dotrzeć na plac Syntagma około godziny 12:30, pomimo istnienia prewencyjnych kontroli policyjnych w całym mieście. Przemieszczali się jako zorganizowany blok w górę ulicy Stadiou, ubrani w czarne stroje i maski.
Na placu przystąpili do rozbijania młotkami marmurowych schodów przed hotelem Grande Bretagne, a następnie rzucali kamieniami i koktajlami Mołotowa w policję, która znajdowała się na terenie parlamentu.
Źródła w Ministerstwie Ochrony Obywateli podały, że zakapturzone osoby były członkami aktywnej grupy w przestrzeni anarchistycznej/antyautorytarnej, która w poprzednich dniach wzywała do „insurekcji” z okazji piątkowego strajku generalnego i wiecu.
Według źródeł policyjnych, grupy chuliganów piłkarskich były również obecne na placu Syntagma i uczestniczyły w incydentach. Policja nie interweniowała od razu, aby przeciwdziałać zamieszkom, ponieważ na placu Syntagma pozostała duża liczba pokojowych demonstrantów, a użycie gazu łzawiącego miałoby szczególnie negatywne skutki.
Opóźnienie to dało zamaskowanym demonstrantom czas na kontynuowanie ataków przez około pół godziny, a niektórzy z nich przeskoczyli barierki na górnej stronie placu i ruszyli w kierunku budynku parlamentu, podczas gdy podjęto również próbę podpalenia posterunku strażniczego przy Pomniku Nieznanego Żołnierza. W tym samym czasie inne grupy protestujących na placu Syntagma zaczęły uczestniczyć w zamieszkach, co spowodowało chwilową utratę kontroli ze strony policji.
Gdy pokojowi demonstranci oddalili się, policja znalazła miejsce, by wejść na plac Syntagma z co najmniej dwóch różnych punktów. Następnie ścigali uczestników zamieszek, którzy rozdzielili się, w wyniku czego incydenty rozprzestrzeniły się na kilka ulic w centrum miasta.
Przez około godzinę trwał pościg między policją a zamaskowanymi osobami, podczas którego policja użyła gazu łzawiącego i granatów ogłuszających.
O 15:30 zamieszki znów wybuchły, gdy kilku zamaskowanych młodych ludzi na skrzyżowaniu ulic Vasilissis Sofias i Panepistimiou zaczęło rzucać kamieniami w policjantów stacjonujących na terenie parlamentu.
Policja zareagowała skoordynowaną operacją z udziałem oddziałów policji, armatek wodnych i jednostek motocyklowych, aby usunąć nie tylko uczestników zamieszek, ale także pozostałych protestujących z okolic parlamentu.
Około godziny 18:00 policja starała się usunąć pozostałych protestujących z Amalias Avenue i otworzyć drogę dla ruchu. Policja podała następnie, że w ciągu dnia dokonała 66 aresztowań, a 29 funkcjonariuszy zostało rannych podczas incydentów." (wg relacji dziennika Ekathimerini)
Za: Grecja w Ogniu
https://www.youtube.com/watch?v=Dz5GTkapAo4