Uczę się od paru tygodni małymi krokami na stronie lernu.net, ale po dojściu do drugiej partii słówek z tabeli (ki-, ti-) trochę się zablokowałem. Macie jakieś rady?
Uczę się od paru tygodni małymi krokami na stronie lernu.net, ale po dojściu do drugiej partii słówek z tabeli (ki-, ti-) trochę się zablokowałem. Macie jakieś rady?
Wstyd się przyznać, ale… nie były w użyciu ani razu. Znowu jakoś zwiesiłem naukę z jednej strony przez faktyczny brak czasu, z drugiej przez prokrastynację. Zwróciłem się w stronę krytykowanego przeze mnie Duolingo i, jest tak jak pisałem, efektywność tej metody jest (dla mnie) nikła, ponieważ nie zachęca do głębszego przetwarzania informacji, a bardziej do intuicyjnego przyporządkowywania słów z rozsypanki - ale nic po tym w głowie nie zostaje.
Jest oczywiście pozytyw Duolingo - uczy systematyczności i nie pozwala zapomnieć o samym języku. Mam już 31 dni wykonywania lekcji pod rząd.
Systematyczność też moim zdaniem pomoże - kontakt z językiem jest lepszy niż jego brak.😀
Mam taki pomysł, żeby codziennie pisać przynajmniej jedno zdanie w esperancie. Jak się uda więcej to fajnie, ale żeby choć raz dziennie wyrazić jakąś myśl w tym języku. Chcesz się takimi zdaniami “wymieniać”? Np. na mailu?
To jest świetny pomysł! Bardzo chętnie będę się nimi z Tobą wymieniał. Postaram się też w tym utrzymać systematyczność, jak w Duolingo, bo - jak widać po mojej częstotliwości odpisywania - prokrastynacja (lub faktyczny brak czasu) bierze górę.
Podam Ci mój adres mailowy w wiadomości prywatnej. Napisz kiedy będziesz mieć wenę. :)
Z drugiej strony są ćwiczenia, który wymagają napisania samemu tłumaczenia - bez kafelków z wyrazami. Niestety jest ich za mało. No i uważam, że na zaliczenie rozdziałów jak jest ten test to powinien być wyłączony podgląd tłumaczeń. Ale Duolingo jest ok, jak właśnie ma się mało czasu na “normalną” naukę.
To prawda, że są ćwiczenia, w których samodzielnie trzeba wypełniać luki pisząc na klawiaturze - i te są najlepsze! Szkoda tylko, że nie da się włączyć jakiegoś wyższego poziomu trudności, bo bezmyślne układanie kafelków z wyrazami jest zbyt kuszącą opcją. Szczególnie, kiedy nie ma się czasu/siły i chce się mieć obowiązek codziennej lekcji z głowy.