📰 "Administracja Trumpa przypadkowo przesłała mi swoje plany wojenne
Przywódcy ds. bezpieczeństwa narodowego #USA włączyli mnie do grupowego czatu na temat nadchodzących ataków wojskowych w #Jemen. Nie sądziłem, że to może być prawda. Potem zaczęły spadać bomby.
Jeffrey Goldberg"
Pewnie znikąd, naczytał się już rodzimych ekspertów o tym że rzekomo to był “niezabezpieczony kanał komunikacji”. A przecież był zabezpieczony, po prostu nie dodaje się do niego kogo popadnie i weryfikuje przed dodaniem.
W rozumieniu rządowym to nie jest bezpieczny komunikator, bo nic co idzie przez nie dostosowane konsumenckie urządzenia nie jest “bezpieczne”. Mają własne specjalnie zabezpieczone urządzenia, korzystają z własnej infrastruktury czy chociaż serwerów i szyfrowania. Ale korzystanie z nich jest mniej wygodne i już za poprzedniej kadencji przerastało Trumpa.
Wątek rosyjski też jest: Steve Witkoff, specjalny wysłannik Trumpa, został dodany do grupy kiedy był w Moskwie.
Signal nie ma żadnych serwerów w Rosji.