Sorry, uczciwie: może to jakieś podświadome działanie umysłu – to nie są tak do końca fajne przemyślenia ani prawdy, w sensie: samemu z nimi nie jest tak do końca wygodnie. Druga rzecz, że tak często bywało w życiu: dość odosobnione zdanie, że świat (i jego mieszkańcy) jest bardziej skomplikowany, niekonsekwentny, zniuansowany i na wieeele zagadnień nie ma łatwych, szybkich odpowiedzi. Do tego skłonność do sięgania po rozwiązania nieraz uważane za przestarzałe, nieaktualne.
Tu w tym komencie wypisane trzy opcje, jak możemy się jako osoby ustawić wobec Związków Zawodowych (konceptu), co np. w Anarchizmie da radę opisać trzema nurtami:
“Syndykalistyczno-Rewolucyjny” – Uzwiązkowienie,
“Kolektywistyczno-Autonomistyczny” (~= Operaismo?? – dyskusyjne) – Filaryzacja
i
Brzmi ciekawie, ale chuja rozumiem. Znów Twój styl pisania przerasta moje możliwości rozumienia.
Czytając Ciebie czuję się jakbym czytał pracę doktorską przesiąkniętą trudnym słownictwem :p
Hej DJ!
Sorry, uczciwie: może to jakieś podświadome działanie umysłu – to nie są tak do końca fajne przemyślenia ani prawdy, w sensie: samemu z nimi nie jest tak do końca wygodnie. Druga rzecz, że tak często bywało w życiu: dość odosobnione zdanie, że świat (i jego mieszkańcy) jest bardziej skomplikowany, niekonsekwentny, zniuansowany i na wieeele zagadnień nie ma łatwych, szybkich odpowiedzi. Do tego skłonność do sięgania po rozwiązania nieraz uważane za przestarzałe, nieaktualne.
Tu w tym komencie wypisane trzy opcje, jak możemy się jako osoby ustawić wobec Związków Zawodowych (konceptu), co np. w Anarchizmie da radę opisać trzema nurtami:
i
Jeśli to może pomóc. :-P
Oi!