Mój najnowszy pomysł na zimę i przyszłe lato: zbudować i przetestować “szafkę” do domowej uprawy grzybów jadalnych i leczniczych.

Idea jest następująca

Kupuję grzybnię np. boczniaka czy innego shitake, ładuję ją do szafki (zrobionej np. z lodówki turystycznej), która ma podłączone:

  • grzanie/chłodzenie (w różnych fazach grzybki potrzebują różnej temperatury)
  • wentylacja z nawilżaniem i filtracją (grzybki potrzebują różnego poziomu CO2 i nie chcemy dmuchać zarodnikami na pokój).
  • oświetlenie ledowe (na pewnych etapach potrzeba światła o określonych barwach)
  • kamerkę internetową (bo to nudno przez trzy tygodnie gapić się na zamknięte pudło i nie móc się pochwalić, jak ładnie rośnie).

Włączam odpowiedni program (trochę jak w pralce automatycznej) i spokojnie czekam na zbiory…

Mam to ogarnięte koncepcyjnie na 80%. Może nawet wydłubię jakąś kasę. Ale samemu trudno zacząć i idzie powoli (nie jestem jakimś tam bogaczem), wiec może parę ktosi chciałoby się ze mną stowarzyszyć? Możemy działać lokalnie (mam miejscówkę w coworku w Poznaniu, gdzie pracuję) albo zdalnie, koordynując się po sieci. Przez zimę zrobić działający prototyp, a na wiosnę pomyśleć, co dalej. (Pssst… mam potencjalną miejscówkę 200 m na wsi) Co Wy na to?

  • @marcin
    link
    33 years ago

    Fajowy pomysł, tylko ja ją akurat w wawie.

  • @robak
    link
    1
    edit-2
    2 years ago

    jestem z warszawy żywotnie zainteresowany szrumowym tematem, mam już lodówkę i 10mkw piwnicy, zapraszam na prv kolego !