Zapowiedź filmu “Zielona granica” wzbudzała ogromne emocje na długo przed jego oficjalną premierą. Wiele osób po projekcji w kinie było poruszonych tym, co zobaczyły, mimo, że to produkcja fabularna, a nie dokumentalna.
Czy fakt, że tyle ludzi zwróciło uwagę na tematykę filmu dotyczącą sytuacji na polsko-białoruskiej granicy cokolwiek zmieni? Czy fakt, że wizy do Polski były sprzedawane przez skorumpowanych urzędników państwowych cokolwiek zmieni w postrzeganiu zjawiska migracji przez Polaków? Czym różnią się osoby w drodze, którym od dwóch lat pomagamy przeżyć na polsko-białoruskiej granicy od osób, które “legalnie” docierały do Polski oraz innych krajów kupując trefne wizy? Tylko ilością posiadanych pieniędzy!
Czy można coś z tym zrobić? Czy można coś zmienić? Czy jeden człowiek ma jakikolwiek wpływ na otaczającą rzeczywistość?
Jeśli nie odwracasz wzroku od tego, co się dzieje, jeśli nie ignorujesz sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, jeśli uważasz, że osoby migrujące mają takie samo prawo jak inni ludzie do bezpiecznego, godnego, lepszego życia – znaczy, że nie jesteś obojętny/a! Przełamujesz wtedy narrację, jaką od wielu lat wciska społeczeństwu rząd, by traktowało osoby w drodze jak istoty drugiej kategorii. Nie ma i nigdy nie będzie na to zgody!
Jeśli udostępniasz na swoich mediach społecznościowych informacje o kolejnych śmiertelnych ofiarach reżimu granicznego, czy to w Polsce, czy na Morzu Śródziemnym, gdy dzielisz się historiami osób, które opowiadają dlaczego uciekły ze swojego kraju i próbują dostać się do Europy – znaczy, że wpływasz na otaczającą rzeczywistość! Oddajesz wtedy głos tym, którym jest on odbierany. Pokazujesz indywidualną perspektywę, złożoność sytuacji, przyczyn oraz konteksty geopolityczne, które nie są oczywiste i w Polsce znane.
Jeśli w autobusie, w pracy czy na ulicy reagujesz na zaczepki wobec osób o podłożu rasistowskim czy ksenofobicznym – znaczy, że wpływasz na otaczającą rzeczywistość! Dajesz wtedy wyraźny sygnał nadawcom takich komunikatów, jak i osobom które się sytuacji tylko przyglądają, że nikt nie ma prawa traktować innych z pogardą.
Jeśli lubisz wieczorne spacery i odbijasz szablony, kleisz plakaty czy wlepki, wywieszasz banery w widocznych miejscach z przekazem mówiącym, że żaden człowiek nie jest nielegalny – znaczy, że wpływasz na otaczającą rzeczywistość!
Jeśli organizujesz spotkania, dyskusje czy projekcje filmów przybliżające temat złożoności przyczyn migracji – znaczy, że wpływasz na otaczającą rzeczywistość!
Jeśli na ekipowej miejscówce organizowany jest koncert i szykujesz na niego pyszne przekąski czy ciasto, stawiasz puszkę do której można wrzucić pieniądze i przekazać je grupie wspierającej osoby w drodze – znaczy, że wpływasz na otaczającą rzeczywistość!
Jeśli organizujesz lub uczestniczysz w zbiórce rzeczy niezbędnych do niesienia pomocy humanitarnej na granicy – znaczy, że wpływasz na otaczającą rzeczywistość!
Jeśli wysyłasz paczki osobom zamkniętym w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców, jesteś z osadzonymi w kontakcie, wspierasz je rozmową i dobrym słowem, by przetrwały w tych ciężkich warunkach – znaczy, że wpływasz na otaczającą rzeczywistość!
Pomagać można bezpośrednio na granicy, ale pomagać można również w miejscu swojego zamieszkania, w małych miejscowościach i dużych miastach, można sporadycznie i można częściej w zależności od okoliczności w jakich się znajdujemy. Właśnie dzięki tak wielu różnorodnym działaniom, które się nawzajem uzupełniają, a nie wykluczają, udaje się wspólnie walczyć o życie i godność ludzi w drodze.