nawet do 16 godzin na planie filmowym
zapłata? “a będziesz miałx do portfolio”, kurtyna.
Brzmi prawdopodobnie, sam kiedyś pracowałem na jakimś ich 12h planie reklamowym. Ale też takie (12h) dni robocze, to raczej standard w Polsce. Ludzie dali się ogłupić rzekomym splendorem zawodu i wpędzić w zabójczą konkurencję, gdzie niektórzy pracują za dosłowne grosze, a drudzy wyrabiają dwa etaty w tydzień i wydaje im się, że faktycznie mają dobre stawki, zamiast to przeliczyć na godzinowe, koszta własne i porównać z kasjerkami z supermarketów… Zorganizować się nie idzie, bo branża oparta na kolesiostwie, cwanictwie i przeroście ego, więc często chętniej wezmą jakąś nic nie umiejącą lebiege niż kogoś kto stawia racjonalne warunki. Może to kwestia indywidualna, ale mi dwa razy łatwiej dogaduje się z kimkolwiek z branży zza zachodniej granicy.