You must log in or # to comment.
W mojej miejscowości wiele rzeczy jest miejskich, finalnie wiele wydarzeń od kursów pierwszej pomocy, po wystawę prac gminnej kawiarni jest firmowane imieniem i nazwiskiem burmistrza. Zastanawiam się, na ilu tego typu wydarzeniach rzeczywiście trzeba jego gębę oglądać, a na ilu po prostu podczepia się na chama pod cudze inicjatywy. Na wszelki wypadek tam nie chodzimy, ale to generalnie chore jest, bo podatki płacą wszyscy, a nie tylko jego wyborcy. Burmistrz jest propisowski i jak ktoś próbował zrobić porządek z jego machlojkami, to zdegradowali prokuratora, który się sprawą zajmował…