Polska zmierza do katastrofy demograficznej. Rodzi się coraz mniej dzieci. W 2060 roku może być nas 32 miliony, a w 2080 roku - 28 milionów. Jeśli rząd lic...
Szkoda, że nie wpadli na to, że gdyby Państwo gwarantowało jakieś podstawy, w stylu rzeczywisty dostęp do służby zdrowia, czyste powietrze i środowisko, edukację na poziomie i niezawisłość instytucji zapewniających demokratyczność, może ludzie by się czuli bezpieczniej i jako efekt chcieli mieć potomstwo?
Zastanawiam się jak bardzo spadła ilość ciąż od wyroku TK, bo do tego teraz trzeba w Polsce odwagi!
Też śmieszy mnie (przez łzy) to, że Polska wróciła do punitywnego paradygmatu społeczeństwa dyscyplinarnego, choć nadal podtrzymuje swój charakter społeczeństwa nadzoru. Po co wybierać, jak można mieć i nadzór i represję? Ach! Nie chcą rodzić? Ojej! Ciekawe czemu…
Ciekaw jestem, czy i jeśli tak, to w jakim stopniu, wymienione przez ciebie rzeczy sprawiły, że ludzie oswoili się z myślą o braku potomstwa i w ogóle stwierdzili, że może nawet i lepiej nie robić tych dzieci.
Szkoda, że nie wpadli na to, że gdyby Państwo gwarantowało jakieś podstawy, w stylu rzeczywisty dostęp do służby zdrowia, czyste powietrze i środowisko, edukację na poziomie i niezawisłość instytucji zapewniających demokratyczność, może ludzie by się czuli bezpieczniej i jako efekt chcieli mieć potomstwo?
Zastanawiam się jak bardzo spadła ilość ciąż od wyroku TK, bo do tego teraz trzeba w Polsce odwagi!
Też śmieszy mnie (przez łzy) to, że Polska wróciła do punitywnego paradygmatu społeczeństwa dyscyplinarnego, choć nadal podtrzymuje swój charakter społeczeństwa nadzoru. Po co wybierać, jak można mieć i nadzór i represję? Ach! Nie chcą rodzić? Ojej! Ciekawe czemu…
Ciekaw jestem, czy i jeśli tak, to w jakim stopniu, wymienione przez ciebie rzeczy sprawiły, że ludzie oswoili się z myślą o braku potomstwa i w ogóle stwierdzili, że może nawet i lepiej nie robić tych dzieci.