Rząd Mateusza Morawieckiego zawarł niejawne porozumienie z amerykańskim funduszem kapitałowym kontrolującym Gemini, jedną z największych sieci aptecznych w Polsce. Rząd był wdzięczny za to, że Amerykanie
Pod marką Gemini działa w Polsce ponad 200 aptek. To jedna z największych sieci w kraju na rynku wartym ok. 50 miliardów zł rocznie. Kontroluje ją globalny amerykański fundusz Warburg Pincus, który prowadzi działalność m. in. na Kajmanach.
Fundusz, niezadowolony z działań polskich urzędników i sądów, zagroził Polsce międzynarodowym arbitrażem. W sprawę zaangażowana była amerykańska ambasada.
7 czerwca 2023 r. Maciej Miłkowski, wiceminister zdrowia w rządzie Mateusza Morawieckiego, a obecnie Donalda Tuska, napisał do dyrektora zarządzającego funduszu. Wskazał, że “z radością przyjął informację o zakończeniu wszystkich toczących się przed Głównym Inspektorem Farmaceutycznym postępowań”, że udało się wspólnie wypracować satysfakcjonujące obie strony rozwiązanie oraz że “z radością przyjmuje informację o wycofaniu się Warburg Pincus ze sporu”.
Prawnicy, z którymi rozmawiała WP, nie mają wątpliwości, że Miłkowski nie miał prawa wysłać takiego pisma. Oburzeni nim są inspektorzy farmaceutyczni. Twierdzą, że od interpretacji prawa są oni oraz sądy, a nie rząd w ramach zakulisowych rozmów.
Pismo wiceministra zdrowia do właścicieli Gemini miało pozostać tajne – nawet nie miało sygnatury, mimo że mieć powinno.