Najlepiej bezpłatnie, ale niekoniecznie.

  • harc
    link
    fedilink
    Polski
    arrow-up
    2
    ·
    7 months ago

    Sugerowałbym z publicznego ośrodka terapii, nie od grup AA bo to chrześcijańska sekta prowadzona pod pozorem (albo z elementami) terapii. Jeśli ktoś dojrzał do faktycznej walki to czas iść na terapię, w pojedynkę bardzo ciężko coś zmienić przy uzależnieniu.

    • dj1936OPM
      link
      fedilink
      Polski
      arrow-up
      2
      ·
      7 months ago

      Kiedyś mój znajomy przestał pić, bo został (wstąpił do?) Hare Kryszna.

      Mnie to ucieszyło, bo obsesję alkoholową najczęściej jebać jeszcze bardziej niż sekty.

      • harc
        link
        fedilink
        Polski
        arrow-up
        1
        ·
        7 months ago

        Ja znam i takich, którzy sami wyszli z różnych bardzo ciężkich rzeczy, ale to że jednostce się coś udało z jej unikatowym dna i rozwojem mózgu nie znaczy, że ktokolwiek inny też tak może. Terapia to najsensowniejsze możliwe rozwiązanie. Kluczowym problemem nigdy nie jest sam alkohol, tylko to co ludzi do niego popycha - traumy, problemy rozwojowe, itd.

        • dj1936OPM
          link
          fedilink
          Polski
          arrow-up
          1
          ·
          7 months ago

          Zgadzam się.

          No ale wracając do tematu: jeśli ktoś może coś podpowiedzieć, to będzie spoko.

    • kapilara
      link
      fedilink
      Polski
      arrow-up
      1
      ·
      7 months ago

      Nie wiem jak to jest w AA, ale w NA podkreślane jest to, że wspólnota nie skupia się na bogu jako bogu chrześcijańskim - pojęcie siły wyższej służy pomocy w zrozumieniu, że nie mamy wpływu na wszystko i pozwala uwolnić się od potrzeby kontroli. Spełnia też wiele innych funkcji, dla każdego inne, a każda osoba może sama określić swoją siłę wyższą, a wręcz nie musi tego robić jeśli nie chce. Grupa ma na celu rozwój duchowy, a nie religijny

      • kapilara
        link
        fedilink
        Polski
        arrow-up
        1
        ·
        7 months ago

        Dodam, że grupy są zorganizowane w sposób niehierarchiczny, każda grupa jest autonomiczna, grupy porozumiewają się na zjazdach gdzie jeżdżą delegaci. Nie ma przywódców grup, każda osoba jest sobie równa. Uważam to za duży plus. Oprócz wymiaru duchowego, na który wszyscy zwracają uwagę, moim zdaniem dużo ważniejsza jest wspólnota jaka powstaje między ludźmi i wzajemna pomoc. Mi osobiście wiele pomogło chodzenie na spotkania NA i polecam tego typu wspólnoty niezależnie od światopoglądu

        • kapilara
          link
          fedilink
          Polski
          arrow-up
          1
          ·
          7 months ago

          Zgadzam się, że cały program 12 kroków, to jak skonstruowane są teksty, są przesiąknięte wyrażeniami o bogu i duchowości. Jednak nie ma nacisku, przynajmniej w grupie w której sam byłem, na wiarę w boga czy na cokolwiek. Wiele jest osób, którym AA pomogło. Wielu członków wspólnoty podkreśla, że to działa. Czasem dla osoby pogrążonej w nałogu jest to ostatnia szansa i nie zamykałbym się na to, bo taka jest opinia o tym, jak grupa funkcjonuje. W rzeczywistości każda grupa jest inna, jedne są do tego boga na pewno bardziej przywiązane, a jedne mniej

      • kapilara
        link
        fedilink
        Polski
        arrow-up
        1
        ·
        7 months ago

        a broszury AA można dostać też na spotkaniu grupy. niektóre mitingi są otwarte dla osób nieuzależnionych, przynajmniej w NA tak jest