Codziennie jeżdżę do pracy rowerem i tak jak chyba większość rowerzystów, przejeżdżam pasy (bez ścieżki rowerowej, tak, wiem, że jestem przestępcą). Większość kierowców chyba to ignoruje, bo w końcu mniej czekają niż kiedy, według prawa, zejdę z roweru i przejdę pasy pieszo. W cywilizowanych krajach, jak np. Holandia, prawnie jest chyba dozwolone przejazd przez pasy rowerem. Ale dzisiaj już drugi raz w ciągu 2 lat miałem ostrą spinę z typem, który chciał wjechać na pasy i trąbił, choć miałem zielone, i jeszcze straszył mnie policją. Akcja we Wrocławiu. Co o tym sądzicie? Jakie są wasze doświadczenia? Wiem, że na forum samochodziarzy poleciałyby tony hejtu :)

  • trytytkaM
    link
    fedilink
    arrow-up
    2
    ·
    2 years ago

    Niektórzy kierowcy samochodów trąbią i się plują też wtedy, kiedy się jedzie zgodnie z przepisami, takie hobby.

    • lemat_87OP
      link
      fedilink
      arrow-up
      2
      ·
      2 years ago

      To prawda, do tego samochodziarze to samo robią wobec innych samochodziarzy, nawet kiedy jadą przepisowo, a nawet zwłaszcza wtedy, np. kiedy jadą 50 w zabudowanym co spowalnia innych samochodziarzy.