Dane na które się powołuje artykuł to dane z raportu fundacji Unaweza od celebrytki Martyny Wojciechowskiej, co do których danych są glosy krytyczne rzeczywistych naukowców.
Informacje medialne traktuję nie jako diagnozę tylko jako zajawkę, szkic problemu. Nawet same dane naukowe bywają danymi szacunkowymi, mogą mniej lub bardziej przybliżać do prawdy.
Pytanie, czy ta zajawka ma jakieś solidne podstawy, bo jeśli nie to może być nawet szkodliwa.
Prawda. Moze być szkodliwa (dezinformacja, fake news itp.) W tym wypadku byly podane źródła, w tym raport w pdf. “Obraz dzieci i młodzieży, jaki wyłania się z pozyskanych wyników, to obraz przepełniony samotnością, skrajnie niską samooceną i niskim poczuciem sprawczości. Roboczo nazwaliśmy ten stan „triadą kryzysu psychicznego dzieci i młodzieży”, która przyczynia się między innymi do dramatycznego wzrostu myśli samobójczych”. Obrazowe.
Ale mi chodzi wlasnie o to, że ten raport jest niewiarygodny, już na poziomie metodologii jest źle zrobiony.
Tak. Z tym się zgadzam. To nie jest źródło naukowe, pomimo, że kondycja psychiczna dzieci jest kiepska. Jednak, pomimo, że tytuł jest nieadekwatny, zwraca naszą uwagę na istniejący problem. Może taki był jego cel, a może to tylko maniera dziennikarska? Pewnie ja też jestem zbyt impulsywna.
Link bezpośrednio do treści; https://jedennewsdziennie.pl/article/269
Dziękuję. Oni codziennie (oprócz wekendu) publikują inne treści, nie przewidziałam, ze link bedzie aktualizowany. Wpisy są archizowane, istnieje możliwość ich przejrzenia.