Cieszę się, że się udało, ale z drugiej strony jestem tym wszystkim zniesmaczony. Najgorszy nie jest nawet ten atak, zawsze się tacy palanci zdarzają. Najgorsze jest to, że policja ich nie powstrzymuje, nie reaguje, woli się szarpać z kobietami niż gonić nazioli.

Zwykle atakowali osoby strajkujące po protestach, kiedy wracają ciemnymi uliczkami. Teraz poczuli się tak pewnie, że atakują w biały dzień.

Zareagowałem ja, zwykły szary człowiek, kupa innych ludzi, nawet zupełnie postronnych. A policjanci nie zrobili nic, chociaż było ich pod tym Ordo Iuris mnóstwo. To pokazuje, że obywatel jest dzisiaj bezbronny, nie może na policję liczyć.