You must log in or # to comment.
Dla odniesienia, normalny limit w klasach 1-3 to 25 uczniów (uczennic i uczeńców), co już i tak jest ogromną liczbą, praktycznie uniemożliwiającą indywidualną relację z nauczycielem. A w wyższych klasach wygląda na to, że w ogóle nie ma limitu.
To jest skandaliczne. Moje dzieciństwo przypadło na okres 30+ osobowych klas i zapanowanie nad tym, szczególnie w obecnych warunkach po prostu nie będzie możliwe. Za 8 lat zdziwią się, że spadają nam wyniki w PISA, ale do wtedy zdążymy uwalić całe pokolenie…
Co ma na cu taki zabieg przy aktualnym trendzie demograficznym? Cięcie etatów i kosztów jakie niesie dla budżetu edukacja?