To nie jest praca dla biurokraty, tylko dla idealistów, ludzi z dużą wrażliwością społeczną - uważa Główny Inspektor Pracy Marcin Stanecki. Proces osłabiania Inspekcji Pracy następował stopniowo, jej efektywność z biegiem lat się pogarszała; ubywa inspektorów, przybywa zadań - dodał.