Jesteś w swojej altance, zamykasz za sobą drzwi, wkładasz rękawice i co dalej? Zaglądasz do kontenera. Najprzyjemniej grzebie się w samotności. Nie przepadam za przypadkowymi gapiami, płoszy mnie to, nie pozwala się skoncentrować. Przerywa trans.
Jesteś w swojej altance, zamykasz za sobą drzwi, wkładasz rękawice i co dalej? Zaglądasz do kontenera. Najprzyjemniej grzebie się w samotności. Nie przepadam za przypadkowymi gapiami, płoszy mnie to, nie pozwala się skoncentrować. Przerywa trans.
Na początku ubierałam się na śmietniki szalenie szykownie. Dbałam o makijaż i biżuterię. Teraz raczej stawiam na komfort echhh