Donald Trump jest coraz bardziej zachwycony Rosją i zirytowany postawą Ukrainy. W rozmowie z dziennikarzami w Mar-a-Lago po wtorkowym spotkaniu USA-Rosja w Rijadzie amerykański prezydent skrytykował postawę ukraińskiego rządu: "Dziś usłyszałem 'och nie zostaliśmy zaproszeni'. Cóż, nie powinniście byli tego (wojny) zaczynać, a potem mieliście 3 lata, by to zakończyć. Mogliście zawrzeć umowę" - powiedział, przedrzeźniając Zełenskiego. Rzecz w tym, że amerykański wywiad ma odmienne od administracji Trumpa zdanie na temat prawdziwych intencji Władimira Putina, a obserwujący poczynania amerykańskich negocjatorów obserwatorzy na całym świecie pukają się w czoło.