Pewnie nie ma tu zbyt wielu fanów czy fanek motoryzacji, ale ten dział przemysłu jest dobrym przykładem, jak koncerny ruchają nas w dupę (i ciężko tu mówić o czerpaniu z tego przyjemności)
Pewnie nie ma tu zbyt wielu fanów czy fanek motoryzacji, ale ten dział przemysłu jest dobrym przykładem, jak koncerny ruchają nas w dupę (i ciężko tu mówić o czerpaniu z tego przyjemności)
No ja mam rozsądny silnik 2.0 z LPG (E46 z przebiegiem 300 tys.) co jest lepsze od benzyny w kwestiach emisji i na pewno lepsze w sensie środowiskowym niż wymiana na nowego elektrycznego suva (jestem zwolennikiem używania rzeczy na maksa i naprawiania, zamiast wymieniania).
No nie no - nikt się nie kłóci z tym, że lepiej jest utrzymywać nadal sprawne auta które może i są emisyjne, ale wymagają tylko konserwacji i wymiany czegoś co jakiś czas, a nie budowy od zera. No i nikt nie mówił o SUVach - elektryki to nie tylko SUVy.