Znajoma, która tworzy muzykę z przesłaniem feministycznym, chciałaby wydać album. Mówi jednak, że jest to duży koszt i nie byłoby jej stać.

Czy Szmer ma jakieś rady, co można zrobić żeby wysłać muzyczne przesłanie w świat? Póki co pomyślałem o:

  • zrzutce na album
  • bandcamp (nie wiem na ile to etyczne)
  • znalezieniu netlabel.

Wszelkie uwagi mile widziane!

  • pfmOP
    link
    fedilink
    arrow-up
    1
    ·
    edit-2
    3 years ago

    Ta osoba nie twierdzi że jest jej potrzebny. To ja o tym pomyślałem bo nie zajmuję się tym a np. na fedi trafiłem na osobę, która założyła Kamizdat a potem przyszła mi do głowy nasza Wytwórnia Krajowa. I tak jakoś wydało mi się, że może to jest dla niej sposób.