— Wielu znajomych naszego prezesa bezpłatnie pije alkohol i je w salonie VIP na naszym lotnisku. Tylko w zeszłym roku kosztowało to spółkę ok. 180 tys. zł. Do tego dochodzą ustawione zamówienia oraz złe traktowanie podwładnych — skarżą się w rozmowie z Onetem pracownicy poznańskiego lotniska Ławica. Kojarzony z PO prezes Grzegorz Bykowski odpowiada, że ich zarzuty są bzdurne, a część z nich "to ściek". Dobre zdanie o Bykowskim mają prezydent Poznania z PO i wicemarszałek województwa z PSL, ale jako przedstawiciele instytucji będących współudziałowcami lotniska zapowiadają szczegółową kontrolą.